projekt Monte Cassino


18 maja 1944 roku na ruinach zajętego przez Polaków klasztoru Monte Cassino zawieszono biało czerwoną flagę wieszczącą światu, że po pięciu miesiącach ciężkich i krwawych walk niemieckie Termopile padły. Bitwa o Monte Cassino miała cztery fazy, w tej ostatniej decydującej wziął udział wchodzący w skład 8 Armii 2 Korpus generała W. Andersa, który otrzymał do szturmowania najtrudniejszy odcinek frontu- piekielny masyw Cassino z Klasztorem, który przed czwartą bitwą był już symbolem niezłomności i determinacji niemieckiego żołnierza oraz nieudolności i bezradności alianckiego dowództwa 5 i 8 Armii pchających swoich żołnierzy na rzeź.



Witamy na blogu autorów trylogii komiksowej „Monte Cassino”. Założyliśmy go, by w tym miejscu informować wszystkich zainteresowanych o postępach w pracy nad naszym projektem.

Prace nad trylogią trwają od 2007 roku. Wydawcą i opiekunem całego projektu jest Stowarzyszenie Pokolenie. Tom pierwszy miał swoją premierę w 2009 roku, tu można zobaczyć film, który był jego zapowiedzią a tu plansze z komiksu. Drugi tom został wydany w grudniu 2010 roku. Zapraszamy do zobaczenia fragmentów z komiksu Monte Cassino II. Trzeci, ostatni tom komiksu Monte Cassino miał swoja premierę we wrześniu 2016 roku. Kilka przykładowych plansz w kolorze prezentujemy na naszej stronie internetowej www.becla-tomecki.com.

Wszelkie pytania, sugestie, wrażenia, prośby, groźby prosimy kierować na adres: beclatomecki@gmail.com

piątek, 10 września 2010

Bagiński i Monte Cassino

Swego czasu w sieci pojawił się film animowany Tomasza Bagińskiego promujący historię Polski. Dajemy link do tego filmu dlatego, że w przeciwieństwie do wielu hejterów i spluwaczy z sieci film nam się podobał, oraz dlatego, że jest tam króciutki fragmencik dotyczący Monte Cassino. A więc wszystko zostaje w temacie.

Scenka z atakiem na Monte Cassino trwa sześć sekund i choć wygląda naprawdę bardzo widowiskowo są do niej, hm jakby to napisać pewne „ale”, które jak zwykle dotyczą szczegółów, szczególików… ale przejdźmy do rzeczy:
po pierwsze- kto atakuje Klasztor? Na pewno nie są to Polacy, ani Anglicy, Hindusi czy Nowo Zelandczycy bo tu nie zgadza się ani kolor munduru, ani krój, ani oporządzenie, ani buty, ani broń. Zgadza się tylko „naleśnik”, czyli charakterystyczny brytyjski hełm a to chyba jednak za mało.
po drugie- scenka pokazuje atakujących żołnierzy biegnących wprost na Klasztor, czyli jakby na to nie patrzeć w 100% wpisuje się i promuje nadal narodową megalomanię i mitomanię dotyczącą bitwy. Polacy nigdy nie atakowali Klasztoru, ba więcej jak się spojrzy na mapę terenu bitwy 3 DSK (bo to ta dywizja walczyła najbliżej Klasztoru) widać, że nawet nigdy nie poruszali się w jego stronę…

Wiemy to tylko detale, bo przecież chodzi o ideę, promocje, jak najbardziej czytelny przekaz. Wiemy o tym, ale choć wiemy to kwasi przyjemność oglądania tego filmu tym bardziej, że oprócz filmów dokumentalnych to nie ma chyba żadnego filmu fabularnego o tej bitwie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz