Swego czasu w sieci pojawił się film animowany Tomasza Bagińskiego promujący historię Polski. Dajemy link do tego filmu dlatego, że w przeciwieństwie do wielu hejterów i spluwaczy z sieci film nam się podobał, oraz dlatego, że jest tam króciutki fragmencik dotyczący Monte Cassino. A więc wszystko zostaje w temacie.
Scenka z atakiem na Monte Cassino trwa sześć sekund i choć wygląda naprawdę bardzo widowiskowo są do niej, hm jakby to napisać pewne „ale”, które jak zwykle dotyczą szczegółów, szczególików… ale przejdźmy do rzeczy:
po pierwsze- kto atakuje Klasztor? Na pewno nie są to Polacy, ani Anglicy, Hindusi czy Nowo Zelandczycy bo tu nie zgadza się ani kolor munduru, ani krój, ani oporządzenie, ani buty, ani broń. Zgadza się tylko „naleśnik”, czyli charakterystyczny brytyjski hełm a to chyba jednak za mało.
po drugie- scenka pokazuje atakujących żołnierzy biegnących wprost na Klasztor, czyli jakby na to nie patrzeć w 100% wpisuje się i promuje nadal narodową megalomanię i mitomanię dotyczącą bitwy. Polacy nigdy nie atakowali Klasztoru, ba więcej jak się spojrzy na mapę terenu bitwy 3 DSK (bo to ta dywizja walczyła najbliżej Klasztoru) widać, że nawet nigdy nie poruszali się w jego stronę…
Wiemy to tylko detale, bo przecież chodzi o ideę, promocje, jak najbardziej czytelny przekaz. Wiemy o tym, ale choć wiemy to kwasi przyjemność oglądania tego filmu tym bardziej, że oprócz filmów dokumentalnych to nie ma chyba żadnego filmu fabularnego o tej bitwie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz